wtorek, 3 września 2013

Pracowicie...

       Dzisiaj będzie wszystkiego po trochu. Na początek podziękowania dla Ani z bloga http://blue-anna-wieczorami.blogspot.com/ , która przysłała mi nasionka goździka brodatego po wymianie komentarzy w poście "Różności" na moim blogu. Mi zginął goździk, a jej naparstnica. Tym sposobem wymieniamy się nasionkami. Jakież było moje zdziwienie kiedy otworzyłam kopertę! Ania oprócz nasionek przysłała mi małą zawieszkę-poduszeczkę z ostatniego posta na swoim blogu. Jest prześliczna:-) Dziękuję serdecznie Aniu!!! Jutro ja wysyłam do Ani nasionka z małą niespodzianką, ale na razie nie mogę zdradzić jaką, bo by nie było niespodzianki:-) Pokażę następnym razem. A poniżej zdjęcia paczuszki od Ani:




         Na wakacjach jak wiecie byłam u rodzinki pod Krakowem. Kuzynka  była dopiero co po remoncie kuchni i poprosiła mnie o pomoc w dekoracji wnętrza. Choć nie mam za bardzo takich zdolności to stwierdziłyśmy, że co dwie głowy to nie jedna i coś nam może z tego wyjdzie. Najpierw pojechałyśmy po zakupy. Oto co kupiłyśmy:
                                 
                                                 pudełeczko na herbaty

                 
                                                            zegar


                                                             aniołek


rameczki na zdjęcia rodzinne (niestety jeszcze bez zdjęć-nie zdążyłyśmy przed moim wyjazdem)


materiał w róże z którego uszyłam bieżniczki na stół kuchenny i zasłony z lambrekinem


zazdroski na szydełku zrobiła jej mama i tak samo abażur na lampę-niestety nie mam zdjęcia bo już wyjechałam



ja zrobiłam jeszcze ocieplaczki na szklaneczki


i pokryweczkę na słoiczek do przypraw na wzór, resztę dorobiła jej mama po moim wyjeździe




całość wyglądała tak


           
             Mam nadzieję, że jakoś sprostałam zadaniu:-) Czekam na wasze opinie.

             Na koniec obiadek z dnia wczorajszego. Miała przyjechać dziewczyna jednego z synów, lecz niestety nie dojechała:-/ A szkoda! Były kieszonki z piersi kurczaka faszerowane pieczarkami z cebulką, mozarellą i pietruszką zapiekane w sosie beszamelowym, do tego zapiekane ziemniaczki z ziołami i surówka z kapusty pekińskiej. Mniam, mniam...


          Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję na liczne komentarze:-)))












36 komentarzy:

  1. I Ty mówisz,że nie umiesz gotować???Mam chrapkę na tego kurczaka,pięknie wygląda.Zachwyciły mnie Twoje dekoracje w kuchni.Są piękne a najładniejsze osłonki na kubeczki.Bajka.Widzę,że u Was w rodzinie wszystkie jesteście utalentowane,piękna ta zaztroska,marzy mi się taki obrus na stół do kuchni zrobiony na szydełku.Ale mało jest takich zdolnych kobiet!!!Twoja kuzynka pewnie była zachwycona!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś tam umiem, ale na pewno nie tylu daniowe kolacje co u Ciebie:-) Dzięki za słowa uznania jeśli chodzi o kuchnię, w twoich ustach to naprawdę wyróżnienie!
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  2. Fajne pomysły i co ważne zrealizowane pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:-) No nie do końca, ale mam nadzieję, że zdjęcia już są powkładane i pokryweczki na przyprawy dorobione przez ciocię:-)
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  3. Zmiany miłe dla oka:) Co dwie głowy to nie jedna...
    Obiadek wygląda smakowicie, ale może byś się podzieliła przepisem???? Wygląda bardzo apetycznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! W następnym poście podam przepisik skoro jesteś chętna:-)
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  4. Betko, no pięknie koleżance poszyłaś bieżniki i firany, pozazdrościć:)
    A goździki (np. część) to sobie wysiej już w tym roku. Ja dostałam kiedyś od znajomej w sierpniu i od razu sobie posiałam. W przyszłym ( z tego co pamiętam) jeszcze nie zakwitną, więc zapamiętaj, gdzie są żeby ich nie powyrywać. U mnie się uchowały, bo w takim mało chodliwym miejscu je wsiałam. Inaczej jak nic bym wyrwała.:) Dlatego dla naparstnicy po Twoim opisie też znajdę takie odpowiednie miejsce;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz dziękuję za nasionka i nie tylko!!! Już część wysiałam i zaznaczyłam:-))) Mam nadzieję, że moja paczuszka też doszła i za dwa lata będzie cieszyć twoje oko:-)))
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
    2. Beatko, nasionka są już u mnie, dostałam w piątek, ale dopiero dziś mogę podziękować:) Bardzo dziękuję i za słodkie szydełkowe motylki i woreczek także:)) Mam nadzieję, że nam kwiatuszki zakwitną i będą cieszyć wzrok. Na pewno uwiecznię je na zdjęciach;) Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Cieszę się bardzo, że już dostałaś paczuszkę i że Ci się podoba zawartość:-) Teraz czekamy na kwieciste efekty:-)))
      Pozdrawiam:-)))

      Usuń
    4. Cieszę się bardzo, że już dostałaś paczuszkę i że Ci się podoba zawartość:-) Teraz czekamy na kwieciste efekty:-)))
      Pozdrawiam:-)))

      Usuń
  5. wspaniałe miejsce stworzyłaś, uwielbiam przesiadywać w kuchni, bardziej niż w salonie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to właśnie jest, że więcej czasu spędzamy w kuchni:-) Ja w swojej muszę poczynić jakieś zmiany, bo mi się znudziła i czegoś w niej brak. Chyba gust mi się też trochę zmienił:-)))
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  6. Najpierw muszę się wywiązać z zabawy podaj dalej:-/ W poniedziałek zaległa paczuszka poleci do Ciebie:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. praca widzę wrzała i pewnie nadal wrze ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę na odległość, bo Gdynia-Kraków, ale w dobie komputeryzacji i telefonów odległość nie robi różnicy:-)
      Pozdrawiam i zapraszam częściej :-)

      Usuń
  8. Pięknie to wygląda z tymi falami...
    Jakże dobrze przebywa się w tak ciepło, przytulnie urządzonych wnętrzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zaprzeczę, mi też się podoba:-) Muszę coś pomyśleć dla siebie, tylko kiedy na to znaleźć czas? Teraz wzięłam się za obrus szydełkowy na prezent, więc dość duże wyzwanie dla mnie jak na początek:-)
      Pozdrawiam i zapraszam częściej do siebie:-)

      Usuń
  9. nooo.. pyszności na obiad miałaś... ale i wystrój kuchni udał Ci się znakomicie
    Idealnie dobrałyście dodatki...
    Najbardziej (ale to tylko dlatego, ze sama o takich marzę a zrobić nie umiem) podobają mi się ocieplacze na szklaneczki ;-))) Odkąd zaczęły się pojawiac marzę o takich na kubeczki... ;-)))
    pozdrawiam cieplutko

    aaa... i widziałam, że CANDY się mnoży u Ciebie ;-)))
    Super - powodzenia życzę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiadek faktycznie smaczny:-) Cieszę się, że Ci się podoba wystrój. Jeśli chodzi o ocieplaczki to powiedz mi orientacyjnie jakie kolorki lubisz i ilu jest domowników, może da się coś zrobić? Co do candy, to może uda mi się w końcu gdzieś wygrać:-)))
      Pozdrawiam cieplutko:-)))

      Usuń
    2. ;-)))
      Kiedyś się uda - powodzenia życzę :*
      taak... serio serio - z tymi ocieplaczami??
      serio?? ;-)))
      Domowników hmm... 100?? ;-)))
      A tak serio to... Venus i ja... i jeszcze taki jeden...półdomownik co to może domownikiem się stanie ;-)))

      Usuń
    3. Ale jeszcze kolorki podaj jakie lubisz, lub pasują do twojej kuchni. I pytanko, czy to mają być ocieplaczki na standardowe szklanki duraleksowe takie jak na zdjęciach, czy na jakieś inne?

      Usuń
    4. to ja Ci zaraz na @ wszystko :) :) :)

      Usuń
    5. wysłałam...
      dostałaś??

      Usuń
    6. Tak, dostałam maila. Postaram się jak najszybciej zrobić, ale może to trochę potrwać. Dam ci znać jak wyślę:-)
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
    7. ;-)))
      na spokojnie ;-))) jak będziesz mogła...
      ja tylko nie byłam pewna czy dostałaś maila bo nic nie odpisałaś ;-)))
      ale już się nie niepokoję...
      teraz już grzeczniutko i cichutko... czekam ;-)))
      :* :* :*

      Usuń
  10. Oj taka pomocnica to skarb -ślicznie Wam wyszło ;)
    A jedzonko zawsze tak smakowicie wygląda hmm aż ślinka
    leci e-maila już piszę - buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się z każdej pochwały, bo jest dowodem, że praca nie poszła na marne. Paczuszka wysłana:-)
      Pozdrawionka:-)

      Usuń
    2. Cieszę się z każdej pochwały, bo jest dowodem, że praca nie poszła na marne. Paczuszka wysłana:-)
      Pozdrawionka:-)

      Usuń
  11. Lambrekin i bieżniczki mnie zauroczyły, czy wiesz,że te kolory potęgują apetyt?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuzyneczka jest szczuplutka, więc chyba nic się nie stanie jak troszkę przytyje:-)))
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  12. Piękne te zasłonki!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuję za wizytę u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń