niedziela, 21 lipca 2013

Norwegia...

       Dawno się nie odzywałam, ale natłok zdarzeń i jak zwykle brak czasu niestety na to nie pozwolił. Mam nadzieję, że mi wybaczycie:-) Na początek relacja z pięciodniowej niestety:-/ wycieczki do męża do Norwegii. Wiem, że co niektórzy czekają na relację z tej wycieczki:-) Przez sześć lat jakoś się nie złożyło, żeby tam pojechać ( tyle lat moja druga połówka wyjeżdża tam do pracy). Ale w końcu nadarzyła się okazja i z kolegą męża z pracy i jego żoną poleciałam do mojego lubego. Jak ja żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej! Mieszkaliśmy w ich służbowym mieszkaniu tam gdzie pracują w Larsnes. Można powiedzieć, że jest to taka wioska, ale jakże urokliwa. Ja osobiście wolę takie klimaty. Cisza, spokój i piękne widoki. Góry norweski są piękne i wbrew pozorom wcale nie są szare tylko zielone:-) W bardzo dużej mierze są porośnięte zielenią i drzewami.













           Praktycznie z każdej góry spływają wodospady! W zależności od opadów są mniejsze lub większe. Po prostu piękne!!! Zdjęcia tego nie oddają, a mój opis to już w ogóle. Nie mam daru do pisania niestety:-/ Trzeba po prostu pojechać i zobaczyć! 
           Byliśmy też na największym lodowcu w Europie w Briksdal. Ja się ubrałam jak na lodowiec, czyli golf, w plecaku polar i kurtka. Sprawdzaliśmy pogodę i podawali, że ma być 23 stopnie! Myślę sobie, no pod lodowcem na dole może i tak, ale im wyżej tym zimniej. Reszta naszej ekipy ubrała sobie krótkie rękawy pod spód, ja oczywiście nie. No i co? Skwar jak nie wiem co, żeby dojść do lodowca idzie się krętą drogą w górę ok 1 godziny, a ja w tym golfie:-) Widoki piękne, po drodze przechodzi się przez mostek przy wodospadzie i w zależności od wiatru jest się mniej, lub bardziej mokrym, ale jest super!!! Zresztą zobaczcie same.













Na szczęście przy lodowcu mogłam się trochę ochłodzić:-)))


Super wyprawa!!! Następnego dnia byliśmy w oceanarium. Zdjęcia wyszły nie za bardzo, bo nie wolno robić z lampą:-/ Ale co nieco pokażę.



      Tu spóźniliśmy się na karmienie:-/ Od znajomych wiemy, że w tym wielkim akwarium pływa nurek, który karmi ryby. Jest tam specjalnie przygotowana do tego celu ala sala kinowa.




Było też pomieszczenie dla dzieci, gdzie można było sobie po dotykać różne żyjątka, albo połowić kraby na krewetki. Super sprawa dla dzieciaków! 






 Po akwarium pojechaliśmy do troszkę większego miasta Alesund. Cudowna architektura i klimat!







             

             Beacie z bloga http://smakzycia1.blogspot.com/ kupiłam w prezencie kulę, taką ze śnieżkiem:-), bo wiem, że zbiera. Ja zdjęcia nie zdążyłam zrobić, ale już ma wstawione u siebie na blogu, więc możecie tam podejrzeć. Cieszę się, że Ci się podobała Beatko. 
             Także jak macie możliwość to polecam z całego serca, na pewno nie będziecie żałowały! Na tym kończę dzisiejszy pościk. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was:-) Dobrze jeśli czujecie niedosyt, może to będzie zachęta, żeby się tam wybrać:-)))
             Dziękuję Wam za cierpliwość, może ten post chociaż w części zrekompensuje tak długą ciszę u mnie. Witam też nowe obserwatorki, rozgośćcie się u mnie, jeżeli odpowiadają Wam takie klimaty:-)
            Pozdrawiam cieplutko :-)












środa, 10 lipca 2013

Podaj dalej...

         Ostatnio wzięłam udział w zabawie "Podaj dalej" u Ani na blogu http://malymikroczkami.blogspot.com/ . Byłam pierwsza, więc prezencik murowany! Przesyłkę dostałam już wcześniej, lecz wyjeżdżałam i nie zdążyłam się pochwalić. A oto moja niespodzianka:





Podstaweczka już znalazła swoją właścicielkę-świeczkę gruszeczkę:-)


Magnesik idzie na lodóweczkę


Mulinki na pewno się przydadzą:-)


Szpieczka i wsóweczka  będzie świetnym dodatkiem:-)


Herbatki już wypite, mniamuśne:-)))


Halloweenowe drobiażdżki muszą troszkę poczekać na swoje zastosowanie, ale tylko troszkę:-)


Jeszcze raz bardzo dziękuję Ani za wszystkie wspaniałe prezenciki:-))) Wiadomo o co chodzi w tej zabawie, więc tym samym zapraszam na "Podaj dalej" zorganizowane u mnie.

Oto zasady w skrócie:
Dwie pierwsze osoby zgłaszają się w komentarzu pod tym postem z chęcią wzięcia udziału w zabawie.
Dla tych dwóch osób ja przygotowuję prezencik i wysyłam.Termin przysyłania sobie podarunków jest elastyczny.
W zamian osoby te organizują u siebie taką samą zabawę.
Wysyłka na terenie Polski!
Zabawa tylko dla blogasków!

                                       Zapraszam do zabawy:-)

Ania 9 lipca ogłosiła już nową zabawę "podaj dalej", ale niestety się spóźniłam. Może i dobrze, niech inni  się ucieszą:-) Dziękuję za komentarze i odwiedzinki ! Witam nowe obserwatorki:-) 
Pozdrawiam cieplutko, Beata.