Pierwszy zestawik: fiolet, zieleń i czerwień:
Drugi zestwik: róż, beż i błękit:
Druga z blogowiczek http://catarina-brujita.blogspot.com/ poprosiła o ocieplaczki na kubeczki. W kuchni królują pomarańcz i turkus, ale chciała w świątecznych kolorkach, czyli czerwień i zieleń. Spróbowałam to wszystko jakoś połączyć i oto co wyszło:
Kubeczki są czerwone z białymi, pomarańczowymi i turkusowymi kwiatkami i zielonymi gałązkami:-) Na zdjęciach czerwień jest troszkę jakby pomarańczowa-cegłowa, a turkus jakby niebieski, więc musicie sobie troszkę podkolorować oczami wyobraźni:-)))
Mam nadzieję, że obie są zadowolone, choć druga jeszcze nie dostała, bo wysłałam w piątek. Jestem ciekawa, czy wcześniej dostanie paczuszkę, czy tutaj zobaczy:-)))
Na koniec witam moje nowe obserwatorki: Zosię Samosię, Agnieszkę Ka, Utkane z pasji, Dorotę von Cologne i Magdę Allthingspretty i dziękuję odwiedzającym za komentarze:-))) A i jeszcze dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w akcji " Kartka urodzinowa dla Oliwki". Tak niewiele potrzeba, żeby choć na chwilkę zobaczyć jej uśmiech! Pewnie listonosz się mocno zdziwi, chyba będzie potrzebował większej torby, albo jakiś wózeczek:-)))
Pozdrawiam cieplutko, Beata:-)))
Beatko,nie śmiem prosić,ale bardzo bardzo chciałabym mieć takie ocieplaczki,szczególnie zrobione przez Ciebie czy mogę nieśmiało o nie poprosić?Tylko mi trochę głupio bo wiem ile one wymagają pracy ale już gdy zobaczyłam zdjęcia z Krakowa,zamarzyły mi się u mnie w kuchni:)Oczywiście zrobimy wymiankę,jeśli się zgodzisz,tylko kompletnie nie wiem co miałabym dla Ciebie zrobić????
OdpowiedzUsuńBeatko, nie ma sprawy:-) Nie myślałam, że Ci się tak podobają:-) Muszę tylko mieć wymiar kubeczków, lub szklaneczek ( jeśli możesz to podeślij przez nasze dzieciaki ) i oczywiście musisz mi powiedzieć jakie kolorki byś chciała i ile sztuk. Teraz robię taki większy projekt szydełkowy i trochę mi pewnie na tym zejdzie, ale dobrze sobie zrobić od czasu do czasu jakiś przerywnik. Czekam na informacje:-)
UsuńPozdrowionka:-)
Zobaczylam ,-))))
UsuńJa najpierw zobaczylam tutaj...
Bo do domu to dopiero jutro dotre :-)))
ahhh... zebys Ty widziala teraz moj usmiech... i jak niecierpliwie nozkami przebieram zeby JUZ jzu je zobaczyc, dotknac, pomacac .-)))
Jak tylko do domku tore to bede od razu na maila z zachwytu piac ;-)))
Fantastyczne ocieplaczki! Mnie urzekły pastelowe:) Śliczności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cieszę się! Wszystko rzecz gustu i wystroju:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Pięknie zrobiłaś te ocieplaczki! Miałam jeden i byłam z niego bardzo zadowolona, czas zrobić następny! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak to mówią, szewc bez butów chodzi:-) Ja też nie mam:-) Ciągle mało czasu!
UsuńPozdrawiam:-)
WOOOOOOOOOOOOOOOOW super, no kochana teraz to się zamówienia posypią...
OdpowiedzUsuńNo jeszcze mi daleko do takiego poziomu jaki widzę na innych blogach! Ja dopiero raczkuję w tym temacie. Aczkolwiek jest mi bardzo miło usłyszeć takie pochwały:-)
UsuńPozdrawiam:-)
No prześliczne te ocieplaczki:-) Kwiatuszki dodają im uroku, a kolorki sliczne!
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu! W końcu znalazłam twój blog ! Już lecę tam pobuszować i witam Cię serdecznie u mnie:-)))
UsuńPozdrawiam:-)
Na miejscu Xymci też miałabym problem z wyborem :)) Obydwa zestawy są super i ten w świątecznych kolorkach również!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki bardzo! Każde słowa uznania bardzo mnie cieszą:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Drugi zestaw to moje kolorki!!! gratuluję pomysłu i podziwiam talent:)
OdpowiedzUsuńAle mnie rozpieszczacie tymi komentarzami:-))) Dzięki !
UsuńPozdrawiam:-)
No patrz! Jaka kreatywna z Ciebie kobietka!
OdpowiedzUsuńJa to mam dwiel ewe ręce do szycia, a szydełkowanie to już absolutnie obca substancja dla mnie! hehe! ;)
Także zostaje mi tylko popodziwiać.... :)
Jak jesteś zainteresowana i chciałabyś jakieś to napisz, może da się coś zrobić:-)
UsuńPozdrawiam:-)
"lewe" miało być!
OdpowiedzUsuńŚwietne te ocieplacze, bardzo mi się podoba 1-szy zestaw, taki żywy,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję bardzo!
UsuńPozdrawiam:-)
Beatko, ocieplaczki pastelowe cudne:) Widzę, że dobra energia cię nie opuszcza:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńEnergia energią, tylko czasu ciągle mało:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Jak się patrzę na 1 zestaw to mi się on podoba, jak się patrzę na zestaw nr 2 to on mi się podoba. Najwyraźniej zaistniał odwieczny problem - "osiołkowi w żłoby dano, w jednym owies w drugim siano i to pachnie i to nęci a osiołek głową kręci" (cytat z pamięci, przepraszam za błędy i nieścisłości). Przyznaję, że pomysł ocieplaczy na kubeczki mnie zachwycił, zwłaszcza, że zima za pasem a herbatka najlepsza gorąca :) Dzięki za inspirację! Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje prace mogą być dla kogoś inspiracją:-) Teraz czekam na twoje ocieplaczki, pewnie w krateczkę:-)))
UsuńPozdrawiam:-)
Ha, ha, ha ależ się uśmiałam :))) Ponoć śmiech przedłuża życie, dzięki za dodatkowy czas :))) Pa!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO, jakie śliczności! Wszystkie, jak jeden mąż!:))
OdpowiedzUsuńI żona!;-)
UsuńAle cudne te kubraczki ,świetny pomysł, pastelowe kolory ujmujące:))
OdpowiedzUsuńAleż masz zwinne łapki!!!!!! Ocieplaczki na kubeczki są po prostu CUDNE-zwłaszcza te w odcieniach pastelowych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
tworczypoczatek.blogspot
Witam serdecznie:-) Dzięki za miłe słowa:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Fajne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystkie i bardzo pomysłowe. Właścicielki będą bardzo zadowolone.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Ale kubraczki, dobrze takim kubkom, i od wewnątrz i od zewnątrz cieplutko:)
OdpowiedzUsuńW sam raz na jesienno-zimowe wieczory:-)
Usuńale super kubraczki
OdpowiedzUsuńWspaniałe ocieplacze na kubeczki!!! Bardzo ładne kolorki!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Super, że się podobają:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Ale fajne ubranka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pat
W sam raz na zimę:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Pastele....ten komplecik pastelowy to moj zdecydowany faworyt :) Podziwiam wszystkie Szydelkowiczki - dla mnie jest to tak monotonna praca i zmudna przy tym ze...podziwiac cierpliwosc jedynie mozna..
OdpowiedzUsuńA ja właśnie przy szydełku, drutach, krzyżykach odpoczywam i się relaksuję:-) Tyle, że na efekty trzeba długo czekać, bo nie mam takiej wprawy:-/ Mam nadzieję, że zagościsz na dłużej, będę zaszczycona:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Wszystkie kubeczkowe wdzianka bardzo mi się podobają, ale te pastelowe chyba najbardziej. Dziękuję za odwiedziny u mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie:-) Cieszy mnie, że się podobają:-)
Usuńpozdrawiam:-)
zakochałam się! Przepiekne kubeczkowe wdzianka! *q* (minka w wolnym tłumaczeniu: ślinotok) pozdrawiam!:*
OdpowiedzUsuńNie śliń się, tylko spróbuj sama zrobić:-)
UsuńPozdrawiam:-)
co najwyżej wbiję sobie szydełko w oko :P jestem, pod tym względem kompletnym beztalenciem ;)
Usuńale super wdzianka:) Herbatka na pewno szybko nie ostygnie. A karteczkę dla Oliwki również poślę:) Sprawienie radości zwłaszcza małemu dziecku jest bezcenne.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za miłe słówka, ale najbardziej dziękuję za dobre serce:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Już jestem:)Dziękuję za zaproszenie i udział w moim candy. Fajny blog........tyle smakowitych przepisów, na pewno skorzystam:) Kubkowe kubraczki rewelacja! Wypadu do Norwegii po prostu.....zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam serdecznie!!! Cieszę się, że zawitałaś w moje skromne progi:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Ja troche z opóźnieniem ale komentarz pozostawiam :) Piękne te ogrzewacze na kubeczki piękne :) Obdarowane na pewno zadowolone :)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
Usuń...i herbatka już nie wystygnie:) Moje typy to pastelowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki:-)
UsuńPiękne te kubraczki. Osobiście najbardziej podobają mi się te pastelowe - takie delikatne. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za odwiedziny, dziś losowanie - życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zostaję u Ciebie, ocieplacze kubeczkowe super:)
Pozdrawiam!
Ja obdarowana z wielkim opóżnieniem i to na samym szarym
OdpowiedzUsuńkońcu napiszę słówko hihi ( jaki wstyd !!! ) Ocieplaczki są
cudne i jestem z nich bardzo , bardzo zadowolona a wpis
zrobię jak wiesz na swoim blogu dopiero jak Ty otrzymasz
ode mnie prezent ;))) I tyle buziaki ogromne a herbatka od
razu lepiej smakuje nio . Spokojnego , udanego wieczoru życzę ;)
Witaj serdecznie, chcialam bardzo podziekować za to, że odwiedziłaś mojego bloga, wziełaś udział w moim Candy i...zostawiłaś serdeczne slowo:))Zapraszam częściej w moje strony.Tymczasem ja zachwycam się wspaniałymi kubraczkami na kubek, jakimi obdarowalaś dziewczyny.Ja to nie mam ręki do szydelkowych rzeczy, dlatego sie zachwycam , bo są sliczne i prawdę powiedziawszy to mi się marzą takie.Może kiedyś marzenie mi się spełni. Ocieplacze są genialne...gdybyś kiedyś miala takie, z ktorych nie bylabyś zadowolona to chetnie przygarne:)))to tak w formie żartu, chociaż, nie powiem, miłoby było takie mieć:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuń