Jak pisałam we wcześniejszym poście robiłam ocieplaczki na zamówienie. Kasia z bloga http://kleksowy.blogspot.com/ poprosiła o dwa ocieplaczki: dla siebie i męża:-) Kiedy napisała do mnie maila z opisem i adresikiem spotkało mnie bardzo miłe zaskoczenie, ponieważ okazało się, że mieszka w Myślenicach, a ja urodziłam się w Sułkowicach! Dla niewtajemniczonych geograficznie odległość między nimi to ok 12 km, czyli jakieś 15 min jazdy. Dalej mam tam rodzinkę i tak raz do roku ich odwiedzam, więc jeśli uda mi się w przyszłym roku wybrać to może wproszę się na kawusię:-))) Kasia wymyśliła sobie następujące ocieplaczki : damski fioletowy fiołkowy z żółtym serduszkiem, męski szary z czerwonym serduszkiem:-) Serduszka miały być podłużne! Paczuszka już do Kasieńki dotarła, więc mogę pokazać efekt. I już wiem, że się wszystko podobało! Jak coś dla kogoś robię to zawsze mam obawy czy trafiłam z kolorkiem i rozmiarem. Ale jak dostaję maile z podziękowaniami to serce rośnie:-)))
Oczywiście do tego troszkę słodkości!
I jeszcze na dokładkę akcencik świąteczny:-) Mój pierwszy szydełkowy aniołek i gwiazdeczka.
Myślę, że jakoś sprostałam zadaniu, a co Wy o tym myślicie???
Witam nowe obserwatorki: Monikę ze Sztukoteki i Beatę Zasada.
Dziękuję za odwiedzinki i komentarze:-)))
Wszystko śliczne!
OdpowiedzUsuńJa myślę, że zdecydowanie sprostałaś zadaniu :)
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że w kubeczkach z ocieplaczami herbata lub kawa zdecydowanie lepiej smakuje.
Pozdrawiam :)
Na pewno sprostałaś :) Wszystko cudowne :)
OdpowiedzUsuńUrocze te ocieplaczki, aniołek i gwiazdka również :)
OdpowiedzUsuńKurcze.... Szczęściara z tej Kasi! Mogę tylko pozazdrościć....
OdpowiedzUsuńSprostałaś zadaniu na szóstkę z plusem! ;)
Poradziłaś sobie rewelacyjnie:) Możesz spać spokojnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne ocieplacze. Ja mam z nimi zawsze taki problem, że nie wiem, czy będę komuś pasować na kubek, dlatego zawsze zamiast guzika wolę robić troczki.
OdpowiedzUsuńOjej, jaka niespodzianka. Post o mnie ;)) Oj tak Beatko, sprostalas zadaniu na 10 plus, ocieplaczki sa tak piekne...ze codzien pijemy z mezem herbatke....jestes niesamowita, jestes tak uzdolniona, ze jak zobaczlam piekny prezent od Ciebie...to az sie wzruszylam. No i jeszcze te Katarzynki. No i jak tu...nie pisac o szczesciu. Kochana, koniecznie jak bedziesz u rodzinki w Sulkowicach masz sie u mnie wstawic i to bez dwoch zdan. Ciesze sie juz na ta mysl niesamowicie. O ocieplaczkach napisze w kolejnym swoim poscie, wiec jesli ktos z moich obserwatorkow bedzie chcial.. takie cudo miec, to sie nie zdziw ;)Ocieplaczki sa wspaniale wykonane, slodkosci zjedzone a szydelkowe ozdoby zawisna na choince. Podziwiam Cie za taki talent, poniewaz, ja mam dwie lewe rece do czegos takiego...A Ty...Prawdziwa Czarodziejka.RAZ jeszcze bardzo, bardzo dziekuje za ten piekny prezent ,przesylam cieple pozdrowienia ;))
OdpowiedzUsuńAle śliczne!!! ten szary z czerwienia naj:)
OdpowiedzUsuńserduszka ocieplają dodatkowo:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie sprostałaś, nie masz się czym martwić :) Mówisz, że to pierwszy aniołek i gwiazdka... hmm.. u mnie po pierwszym aniołku i pierwszej gwiazdce pojawiły się ich całe stada ;)))) Zobaczysz jak to wciąga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O mamusiu, jakie śliczne! Mnie się podoba szczególnie ta pierwsza osłonka, bo uwielbiam zestawienie szarosci z czerwienią.:) A gwiazdka i aniołek są świetne.
OdpowiedzUsuńOczywiście , wyszło super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńGwiazdka i aniołek są śliczne. Ocieplacze mnie oczarowały :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne te ocieplaczki, miodzio :)))
OdpowiedzUsuńUrocze ocieplacze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i udział w candy.
Pozdrawiam :)
Ocieplacze piękne. Aż naszła mnie ochota na takie. Jak tylko skończę z bombkami - biorę się za ocieplacze :)
OdpowiedzUsuńSame śliczności!!! Wspaniale wykonane!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Ależ ja Ci zazdroszczę tych umiejętności,w końcu wpadłam obejrzeć co nowego i nadrabiam zaległości.Aniołki i gwiazdki są cudowne,ostatnio u Dusi widziałam jak fajnie takie cuda szydełkowe wyglądają na gałęzi,nasze dziewczyny w kwiaciarni taką gałąź pobieliły śniegiem i a wcześniej powiesiły lampki.Cudo!!!Wiesz,że ja mam słabość do Twoich szydełkowych prac,więc o ocieplaczkach mogę tylko powiedzieć:BAJKA!!!
OdpowiedzUsuńWitam !!!
OdpowiedzUsuńOcieplacze są piękne !!!!
Bardzo ładny aniołek i gwiazdeczka.
Kasia teraznie będzie narzekała na chłodną herbatkę czy też kawkę.
Pozdrawiam :)
Gdyby nie to, że mam najpiękniejsze ocieplaczki na świecie to...
OdpowiedzUsuńzazdrościłabym Misiowej takich pięknych serduszek ;-))))
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić informacje na temat możliwości współpracy reklamowej.
Proszę o kontakt na: kontakt@blog-media.pl, zaznaczając w treści wiadomości adres bloga.
pozdrawiam serdecznie
Magdalena