niedziela, 17 sierpnia 2014

Wracam do żywych...

        Aż sama nie wierzę, jak zobaczyłam datę mojego ostatniego posta !!! Dwa miesiące mnie nie było:-/ Tak się wszystko potoczyło, że jakoś nie mogłam się zebrać do pisania:-/ A czas leciał nieubłaganie:-/// Remont się ciągnie...Niby wszystkie grubsze prace zrobione, ale te końcowe, czyli szycie firanek i nie tylko ciągle na mnie czekają. W między czasie niespodziewany wyjazd do Norwegii, potem mąż w domu, czyli ciągłe rozjazdy, aby wykorzystać piękne lato:-))) Teraz robię ciągle jakieś przetwory, niby po kilka słoiczków, a roboty co niemiara:-) A na dodatek mam teraz gości u siebie:-) Przyjechała kuzynka z dwójką dzieciaków. Fajnie, bo coś się dzieje! Trochę życia wtargnęło do domu, bo tych moich dorosłych dzieci to tak jakby już nie było:-/ Albo w pracy, albo u dziewczyn, albo u siebie w pokojach. Widzę ich tylko gdzieś w przelocie jak wychodzą i jak coś jedzą :-))) No, ale taka to już kolej rzeczy, że dzieci powoli wyfruwają z domu. Dobra, już koniec tego tłumaczenia, bo tłumaczą się tylko winni:-)
        Dzisiaj pokażę Wam Kochane moje czytelniczki (o ile jeszcze jakieś zostały:-/ ) troszkę zdjęć z wyjazdu do Norwegii:-) Czyli powtórka z rozrywki, bo rok temu było to samo:-) Pościk norweski będzie w dwóch częściach, więc od razu zapraszam na ciąg dalszy...
        Leciałam w tym samym towarzystwie, więc atmosfera super! Mężowie chodzili do pracy ( widok na ich stocznię, 5 min od domu)


A my na spacerki:-)




   Tam też rosną truskawki, ale na skraju lasu:-)
A tu wypad na rybki:-)

plażing na skałach:-)
nauka wędkowania:-)
i pierwsza rybka złowiona przez męża
w moich rękach zaczęła się szamotać, a moją reakcję oczywiście uwieczniono:-))) 
a to moja pierwsza złowiona w życiu rybka!
Rybki zostały wypuszczone, bo to ponoć za malutkie:-) U nas by byle szprotkę zabrali :-)
To tyle na dzisiaj :-) Niebawem część druga, a w niej przepiękne widoki na szlaku !
Buziaki dla wiernych czytelniczek:-)))












8 komentarzy:

  1. pięknie tam :) super wyprawa musiała byc ;)
    dobrze, ze juz jestes :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie zwykłe zajęcia zajmują dużo czasu! Piękne widoki! Moja mina byłaby pewnie podobna :)) ha, ha!
    Wracaj tu, wracaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze, że Twoja nieobecność była spowodowana miłymi zdarzeniami :))) Czekam niecierpliwie na resztę zdjęć!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja rowniez z Moim Ukochanym Mezem chodze na ryby :) Gratuluje zlowionej rybki . My rowniez wrzucamy wszystkie do rzeki mimo duzych okazow ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj kochana, ciesze sie, ze uz wrocilas do blgowania! Smutno bylo bez Ciebie! Dobrze, ze oprocz remontow mialas tez troche udanego urlopku! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, miło, że znów jesteś:))) i fajnie Cię zobaczyć. Widać, że urlop był miły i sympatyczny. Dziękuję za piękne zdjęcia. Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Udana wyprawa zapraszam na candy do mnie,buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. hehe ciekawe wakacje :) Buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń