Skoro jest tak zimno to telefonik też nie może marznąć:-)))
W ostatnim poście pokazałam Wam fistaszkowy mazurek, myślałam, że da się przepis jakoś odczytać ze zdjęcia z książki kucharskiej, ale niestety nie da się! Na prośbę Jaglanej i Maliny podaję przepis. Oczywiście inne zaglądające również mogą wypróbować:-)))
Fistaszkowy mazurek z mleczną czekoladą
Ciasto
350 g mąki
50 g cukru pudru
200 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
1 łyżka kwaśnej śmietany
2 żółtka
Wszystkie składniki krótko wyrobić i włożyć na godzinę do lodówki. Wylepić nim blachę o wymiarach 25x34 cm, ponakłuwać widelcem i piec ok 20 min w nagrzanym piekarniku do 200 stopni do lekkiego zezłocenia. Wyjąć i ostudzić.
Nadzienie
150 g masła orzechowego ( gładkie lub z kawałkami orzechów)
150 g serka mascarpone
100 g białej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej
1 szkl solonych orzeszków ziemnych
150 g mlecznej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej
Serek mascarpone utrzeć z masłem orzechowym. Dodać lekko przestudzoną czekoladę, zmiksować. Na cieście rozsmarować krem, posypać orzeszkami i rozprowadzić na nich czekoladę w formie nieregularnych kleksów. Schłodzić.
Na koniec jak zwykle bardzo dziękuję odwiedzającym i komentującym:-) I jeszcze z cieplutkimi pozdrowieniami zdjęcia z mroźnego spacerku:-)